Sortowanie
Źródło opisu
Katalog księgozbioru
(1)
Forma i typ
Książki
(1)
Dostępność
dostępne
(1)
Placówka
Dominikowice - Wypożyczalnia
(1)
Autor
Gnat Kazimierz (1927-2015)
(1)
Stępień Marian (1929- )
(1)
Tohl Eryk
(1)
Tohl Zdzisław
(1)
Rok wydania
2010 - 2019
(1)
Kraj wydania
Polska
(1)
Język
polski
(1)
Temat
Gnat, Kazimierz (1927-2015)
(1)
Kunz, Włodzimierz
(1)
Operacja "Wisła"
(1)
Rydarowski, Kazimierz
(1)
Steinhaus, Hugo Dyonizy (1887-1972)
(1)
Szkolnictwo
(1)
Szmigiel, Zbigniew
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
Temat: miejsce
Gorlice (woj. małopolskie)
(1)
Gatunek
Biografie
(1)
1 wynik Filtruj
Książka
W koszyku
„Nic wichry i burze/ kiedy w sercu góralski zew/ byle wyżej, tam w górze/ przeżyć emocji wiew” — słowa te zapisał w ostatnich dniach swojego życia Kazimierz Gnat, autor Szkiców gorlickich, nietuzinkowej pozycji, którą chcemy Państwu polecić. Kazimierz Gnat był wyjątkową postacią w gorlickim pejzażu, który swoją wiedzą i umiejętnościami wybił się na ogólnopolski rynek naukowy. Był wybitnym konstruktorem, projektantem i mechanikiem. Autorem siedmiu opatentowanych wynalazków oraz opracowań specjalistycznych. Publikował także w prasie fachowej (m.in. w „Przeglądzie Technicznym”, „Wiadomościach Technicznych”, „Przeglądzie Mechanicznym”). Jednak nie tylko praca naukowa była jego pasją, bo tak też możemy nazwać jego podejście do wyuczonego zawodu. Kazimierz Gnat był wielkim miłośnikiem sportu (ukończył kurs szybowcowy i spadochronowy), kochał góry (był instruktorem taternictwa, wspinał się w m.in. Tatrach, Alpach, Górach Riła). Gdy podupadł na zdrowiu i nie mógł już tak aktywnie spędzać wolnego czasu, zajął się pisaniem. I szło mu całkiem nieźle, zważywszy, że nie był humanistą, a typowym umysłem ścisłym. Opisywał różne okresy z dziejów Gorlic, osiągnięcia kulturalne rodzinnego miasta, swoje doświadczenia z pracy zawodowej, a także historie z wysokogórskich wycieczek. Właśnie te przeżycia składają się na Szkice gorlickie, które powstały z miłości do Gorlic, ludzi tu mieszkających, do natury będącej dla niego odskocznią od codzienności i postępu technologicznego, któremu niejednokrotnie się dziwił: „Coraz więcej mamy techniki, uniformizacji działania, typowych procedur i standardowych wyrobów fabrycznych, a coraz mniej natury, twórczej fantazji i wytworów indywidualnego dzieła człowieczego. Zamiast szerokiej i urozmaiconej gamy zapachów swojszczyzny mamy dezodoranty i odór spalin. Nic za darmo, zawsze coś za coś. Tęskno, ale trudno, bo na tym właśnie polega odwieczny postęp ludzkości”. Miał rację?
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dominikowice - Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438)Reg. (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej